17 grudnia 2012

Uwiedziony.

Zmęczonym palcom zafundował rozbudzenie. Sennym uszom relaks z głośników. Oczami posmakował głębi wieczoru.
Naprawdę rozkoszował się szeptami ciszy i węszył tak głośno, że od razu dało się zauważyć, co chodziło mu po głowie.

Czuł zmysłowe pomieszanie, jakie na długi czas zamknął w piwnicy.
[W piwnicy kiedyś trzymano, a trzymano.]
Opuszkiem palca wskazującego prawej dłoni podążył za ścieżką, jaką wyznaczyły minutę temu jego oczy.
Stała jak posąg. Nieruchomy.
Czubek głowy stał się aksjomatem początkowym i namacalnym. Palec wskazujący zjechał niżej i lękliwie zatrzymał się na karbowanych ustach.
Stała jak posąg. Schłodzony.
Otoczył jej usta spragnionym ruchem nastoletniej miłości i przemógł wstyd, aby zatrzymać się na szyi, która prosiła o zdecydowany dotyk dłoni.
Stała jak posąg. Nieosiągalny.
Zacisnął place dookoła smukłości i nie mógł dłużej oszukiwać instynktu. Lewa ręka podświadomie zawędrowała niżej, gdzie co chwila rodzi się serce esencji pożądania.
Stała jak posąg. Uległy.
Ilekroć spoglądał na klarowne spojrzenie - nie mógł odmówić sobie ani kropli jej boskiego smaku, ani sekundy upajania się jej zapachem.
Otworzyła przed nim drogę. Do siebie.
Piękna, wykształcona i ozdobnie pachnąca. 
Przezroczyście brązowa.
Piwna przyjaciółka.

4 komentarze:

  1. ej, trochę się podnieciłam. to jeden z lepszych erotyków na cześć.

    wiesz, że nawet ślimaki lubią piwo? jeśli w ogródku sieją plagę to wystawiasz im miseczkę a nazajutrz cała jest w ślimakach. bo ciągną. wabione zapachem. upijają się i topią. piwna pułapka. piękna śmierć.

    chodź, pójdziem w ślimaka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio jestem słaby. Czy to w butelkach, czy w pisaniu.
    Ostatnio wegetuję.
    Emil wegetacyjny, Emil bla, bla, bla, bladź [ślimaka]!
    Pójdę z Tobą w ślimaka, ale pamiętaj, że ślimaków boję się jak nie wiem czego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję. Pisany pod wpływem. :) Euforii nie-piwnej.

    OdpowiedzUsuń