6 stycznia 2013

Improwizacje Adama część 2.


Dotychczasowe życie Mickiewicza diametralnie się zmieniło pod wpływem dwóch osobistości – Józefa Oleszkiewicza i Andrzeja Towiańskiego. W przypadku Ksiąg narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego Oleszkiewicz (1777-1830) zajmuje szczególną pozycję, ponieważ jest jednym z ich czterech patronów ideowych. W pierwotnej redakcji utworu czytamy: Te są <rady> Xięgi narodu i pielgrzymstwa polskiego, niewymyślone są, ale zebrane z dziejów narodu polskiego, i z opowiadań i z nauk pielgrzymstwa ludzi pobożnych i poświęconych za ojczyznę. - oraz ciąg dalszy: A szczególnej z nauk polaka który się nazywał Oleszkiewicz i umarł niedawno(...). Oleszkiewicza – malarza, masona i mistyka Mickiewicz spotkał w Petersburgu. Był on wyznawcą martynizmu – filozofii XVIII-wiecznego francuskiego mistyka Klaudiusza de Saint-Martina, popularnej w arystokratyczno-wolnomularskich kołach rosyjskich. Postać samego Oleszkiewicza tonie w mroku – wieści o tym w co wierzył i co propagował są urywkowe i często przypadkowe. J. Przecławski (redaktor „Tygodnika”) twierdzi, że: Jego doktryna przypominała w pewnych punktach naukę Saint Martina, ale była jego własną. Zaszedł on daleko głębiej od francuskiego illuminata w niektórych rozgałęzieniach, jak w teoriach o powołaniu Człowieka Ducha (du ministère de l'Homme-Esprit), o mistycznym znaczeniu cierpień (des pâtiments) i innych. S. Pigoń natomiast zauważa, że w teoriach Nieznanego Filozofa zainteresowała malarza szczególnie nauka o wybrańcu bożym oraz o mistycznym sensie cierpienia, a więc te właśnie dwa ich aspekty, które silnie przemówiły do Mickiewicza i które będą w Mickiewiczowskiej mistyce dominować.
Józef Oleszkiewicz wierzył, że „czasy zbliżają się ku końcowi”. Był to popularny w okresie ponapoleońskim prąd chiliazmu (z gr. chilioi - tysiąc), który odcisnął swoje piętno w romantyzmie niemieckim i Rosji czasów Aleksandra I, w której chętnie słuchano apokaliptycznych proroctw, głoszących nadejście wielkiego przełomu. Chiliastyczny schemat wypełnienia się dziejów lawirował między kontrastem – najpierw okres klęsk, wstrząsów, prześladowań, a potem nadejście Królestwa Bożego na ziemi. Co istotne, czas owych niepowodzeń sprzyjał tendencjom chiliastycznym, które pomagały zrozumieć ich sens i wszechmoc Boga. Nadejście Królestwa Bożego jawiło się wobec tego jako idylliczna wizja, na której Mickiewicz zbudował Księgi. Oleszkiewiczowski cień, który przyszłe wypadki rzucają przed sobą, był wizją, która dała początek mesjańskiej perspektywie eschatologicznej. Ideę głoszącą, że naród polski wziął od Boga osobiste posłannictwo prowadzenia ludzkości drogami pańskimi zaczerpnął Mickiewicz wprost z Oleszkiewicza, który wierzył, że w Biblii odnajdziemy prefigurację całej przyszłej historii ludzkości. Wiktor Weintraub zauważa, że taka interpretacja Pisma Świętego ma swoją starą tradycję, zapoczątkowaną przez pierwszych apologetów chrześcijaństwa, którzy wierzyli, że w Starym Testamencie znaleźć można prefigurację Nowego, że zapowiada on Chrystusa. Odpowiedź na pytanie czy Oleszkiewicz był prekursorem mesjanizmu narodowego nie jest zatem jednoznaczna. Nie świadczą o tym dobitnie żadne źródła. Owszem, wiara w mistyczną solidarność pokoleń, w cierpienia synów za grzechy ojców i w nagrodę, jaką jedne pokolenia przynoszą następnemu leży u podstaw mesjanizmu, jednak sama w sobie jeszcze nim nie jest. Mickiewicz na pewno zaczerpnął z Oleszkiewicza przekonanie o bezpośredniej interwencji boskiej w sprawy ludzkie, przejawiające się poprzez wielkie kataklizmy dziejowe, a tego rodzaju prowidencjalna koncepcja dziejów była przyczynkiem do powstania mesjanizmu narodowego. Istotne jest też to, że w obliczu tak wielkiego wpływu, jaki Józef Oleszkiewicz wywarł na Mickiewicza należy przypisać mu jeszcze jedną, największą zasługę – to właśnie on, interpretując jego improwizacje jako wybraństwo boże, utwierdził poetę w przekonaniu o jego wieszczym posłannictwie.

2 komentarze:

  1. przezabawnie dziś brzmi ,,wybraństwo boże". zapomniałam, że takie słowo w ogóle istnieje. ba! ta idea nadal znajduje wielu wyznawców ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Im bardziej zagłębiam się w temat, tym bardziej jestem przekonana, że idee Mickiewicza wcale nie są odległe.

    OdpowiedzUsuń