Był przezroczyście niebieski.
Bolała głowa, bolało sine kolano i czerwone serce.
Niemoc jest gorzka, a duma głupia jak tłum.
Głupota lubi tłum, ale nie lubi zbiorowości. Dlatego zbiorowo zbieram zbiór pojedynczych argumentów, przecedzonych przez czarny rozum i czerwone serce.
Juliette zadawała tysiące pytań, na które nie otrzymywała odpowiedzi. Szukała sposobu, kontaktu, świadomego wyboru. Błagała o włos akceptacji, o pięć niebieskich minut, pięć niebieskich słów.
I chociaż oczy miała zielone, naprawdę uwierzyła w prawo do szczęścia.
W geście walki podwinęła rękawy i pewnym krokiem podeszła do okna.
Czuła tam Niebieskiego, którego nie mogła udźwignąć.
Namalowałam bolące serce.
Było przezroczyście niebieskie.
Pieknie napisane...
OdpowiedzUsuńPrawda, choćby nie wiem jaka, zawsze dobrze wygląda.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)