26 listopada 2012

Dziewczynka z lokami.

W całej krasie [...] odnalazła smak spełnienia, za którym pędziła na oślep.
Nie otwierała oczu, bo uważała, że to dla niej zbyt wiele. Biegała w koło i nie wiedziała, że jedyną prawidłowością w tym szaleńszym pędzie było poszukiwanie powalone na łopatki już na wstępie.
Wytężała zmysły i usilnie wierzyła, że wiatr przywieje ze sobą zapach, o którym śniła.
Jest tego pewna.
Nie pamięta żadnego ze swoich snów, ale tego jest pewna, jak żadnej, cholernie złudnej rzeczy na świecie.

Jej wizja prawie idealna albo idealna nakazywała wierzyć ślepo albo z zamkniętymi oczami, że jako istota wyjątkowa albo wyjątkowo świadoma może więcej albo wszystko.

Jej wizja prawie idealna nakazywała wierzyć ślepo, że jako istota wyjątkowa może więcej.

Jej wizja idealna nakazywała wierzyć z zamkniętymi oczami, że istota wyjątkowo świadoma może wszystko.

Od tej chwili wiedziała, że już nigdy nie będzie bawić się w półśrodki.
Zamykała oczy szeroko.


2 komentarze:

  1. Twoja osobowość.... to zagadka ,wspaniała zagadka , zagadka która każdego dnia ma nowe rozwiązanie,rozwiązanie które nie powinno się wydarzyć...... To spojrzenie z przed lat,zagadka ???? czemu człowiek potrzebuje tak wiele przeżyć aby odczytać ludzkie myśli!! Ty wiesz o czym ja mówię.......

    OdpowiedzUsuń
  2. Spojrzenie sprzed lat pozostaje niezmienne.
    Wiem, o czym mówisz.

    OdpowiedzUsuń